Przygotowanie: 30 min. Pieczenie: 20 min
Poziom trudności: Łatwy
Ilość porcji: 20
Forma: 20x30 cm
Ilość | Składnik |
---|---|
mąki jaglanej lub jasnej gryczanej (z kaszy niepalonej) | |
schłodzonego masła | |
ksylitolu zmielonego na puder | |
jajko | |
konfitury z płatków róży | |
ekstraktu z wanilii |
Ilość | Składnik |
---|---|
śmietanki kokosowej (używaj firmy REAL THAI) | |
150 g | białej czekolady (u mnie bez cukru, proteinowa) |
konfitury z róży | |
opcjonalnie naturalny barwnik spożywczy różowy lub zmielone na proszek suszone maliny |
Ciasto:
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać pokrojone w kostkę masło. Połączyć z mąką, siekając nożem, aż
powstaną małe grudki jak na kruszonkę. Dodać resztę składników, wyrobić i szybko zagnieść ciasto
(zamiast ręcznie można w robocie końcówką w kształcie haka).
Ciasto uformować w kulę, owinąć w folię, schłodzić w lodówce około 0,5 h. Formę natłuścić, jeśli
używamy ceramicznej warto dodatkowo oprószyć ja mąką.
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na oprószonej mąką stolnicy na prostokąt o wym. ok. 20 x 30 cm (ciasto powinno mieć grubość 5-7 mm w zależności od Waszych preferencji).
Formę smarujemy masłem i wykładamy papierem do wypieków (papier się wtedy lepiej trzyma). Ciasto układamy na papierze, boki wyrównujemy, w razie potrzeby przycinamy nożem. Formę z ciastem wstawimy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 °C (termoobieg) lub 200 °C (grzanie góra/dół) i pieczemy około 20 minut, aż ciasto wyraźnie się zarumieni. Gotowy spód wyjmujemy z piekarnika, studzimy formie.
Nadzienie:
Czekoladę i śmietankę roztapiamy w kąpieli wodnej. W tym celu celu czekoladę kroimy na małe kawałki, przekładamy do suchej, metalowej miski, dodajemy śmietankę. Miskę ustawiamy na garnku z gotującą się wodą (opierając miskę o ścianki garnka). Gdy czekolada się już rozpuścić, a masa jest jednolita i lśniąca zestawiamy ją z gazu. Studzimy. Przestudzoną masę wstawiamy na ok. 1 godzinę do lodówki, żeby się nieco schłodziła i zgęstniała. Schłodzoną miksujemy chwile aż masa zrobi się bardziej puszysta (nie za długo, bo nadzienie się zwarzy). Dodajemy przetartą przez sito konfiturę z róży, chwile miksujemy na najwolniejszych obrotach, żeby składniki dobrze się połączyły. Ewentualnie dodajemy odrobinę naturalnego różowego barwnika lub sproszkowane maliny, mieszamy. Krem wykładamy na kruchy spód, wykałaczką robimy esy floresy lub inaczej ozdabiamy wg upodobań.
Smacznego :)