Przygotowanie: 50 min. Pieczenie: 30 min
Poziom trudności: Średni
Ilość porcji: 12
Forma: 22 cm
Kolejne ciasto z Listy życzeń. I musze przyznać, że jedno z najlepszych ciast z czekoladowym musem jakie jadłam… myślę, że dzieje się tak za sprawą dodatku pysznego Baileysa, który nadaje czekoladowemu musowi wyrafinowanego smaku i sprawia, ze ciasto dostaje „pazura”. Biszkopt jest mocno czekoladowy i dość ciężki od czekolady, mus puszysty, kremowy i mocno czekoladowy z subtelnie, ale jedocześnie zdecydowanie wyczuwalną nutą pysznego likieru na bazie śmietanki, whisky i kakao. Zdecydowanie można powiedzieć, że gdyby nie dodatek Baileysa ciasto byłoby po prostu ciastem czekoladowym z musem… Naprawde likier nadaje ciastu specyficznego charakteru i nie warto z niego rezygnować. :)
Przepis autorstwa Pawła Pojawy szefa kuchni w restauracji Amber Room, źródło Magazyn Kuchnia Nr 6 2011.
Ilość | Składnik |
---|---|
jajek | |
cukru pudru | |
kakao | |
mąki ziemniaczanej | |
gorzkiej czekolady |
Ilość | Składnik |
---|---|
śmietanki 30-36% | |
gorzkiej czekolady (ja dałam 400 g) | |
cukru pudru (w oryginale nie było, ale z racji, że użyłam czekolady 70% kakao mus bez dodatku cukru był bardzo intensywny, wręcz wytrawny) | |
likieru Baileys |
Ilość | Składnik |
---|---|
kakao (do oprószenia) |
Biszkopt:
Czekoladę przeznaczoną na biszkopt rozpuścić w kąpieli wodnej. Przestudzić.
Żółtka oddzielić od białek. Białka odstawić na bok, a żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać kakao, mąkę ziemniaczana i delikatnie wymieszać.
Do masy stopniowo dodać rozpuszczoną, koniecznie wystudzona czekoladę i łyżkę letniej wody. Delikatnie wymieszać.
Białka ubić na sztywna pianę, dodać do masy czekoladowej i delikatnie wymieszać.
Spód tortownicy o śr. 22-24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, boków niczym nie wykładać. Ciasto przełożyć do tortownicy. Piec około 30 minut lub dłużej (do suchego patyczka) w temp. 180 °C (z termoobiegiem z 170°C).
Mus (najlepiej przygotować go kilka godzin przed pieczeniem biszkopta):
Czekoladę i śmietankę rozpuścić razem w rondelku stale mieszając (moja zmiana, w oryginale rozpuszczamy tylko czekoladę i dodajemy do zimnej śmietanki – osobiście nie polecam takiej metody). Czekoladę ze śmietanką można rozpuścić też w kąpieli wodnej, jeśli obawiamy się przypalenia czekolady. Wystudzić i wstawić na kilka godzin do lodówki.
Do schłodzonej masy śmietankowo-czekoladowej dodać cukier puder, połaczyc z likierem i ubijać do momentu, aż uzyskamy lekki i puszysty krem. Wyłożyć go na upieczony i wystudzony biszkopt (warstwa kremu powinna być tak wysoka jak ciasto). Wstawić do lodówki na min. 3 godziny.
Gotowy deser posypać kakao, delikatnie oddzielić brzegi ciasta od tortownicy.
Smacznego :)