Biszkopt z musem truskawkowym

Przygotowanie: 30 min. Pieczenie: 0 min
Poziom trudności: Łatwy
Ilość porcji: 8
Forma: 20x24 cm
Najlepsze jakie jadłam – w ramach ścisłości. :) A jadłam ich wiele. :) Ale nie wykluczam, że kiedyś zjem gdzieś jeszcze lepsze. :)
Nie wiem jak to się stało, ale do tej pory nie było jeszcze na blogu przepisu na klasyczne tiramisu, można było tu znaleźć przepisy na różne jego wariacje (wersja czekoladowa dla dzieci, wersja z malinami), ale o klasycznym zapomniałam. :)
Tiramisu to klasyczny włoski deser, który zasłynął na całym świecie. Słowo „tiramisu” przetłumaczone dosłownie z języka włoskiego, oznacza „podnieś mnie na duchu”, „popraw mój nastrój”. :)
Każda włoska kawiarnia ma swój własny przepis na ten deser, podobnie jak każda włoska gospodyni. Jedni uważają, że tiramisu robi się wyłącznie na żółtkach. Inni, że obowiązkowo muszą być dodane również ubite białka, które nadają lekkości deserowi. Są wersje słodsze i miej słodkie, bardziej lub mniej kawowe, z dodatkiem likieru Amaretto, wina Marsala lub likieru Kahlua.
Do nas najbardziej przemawia wersja delikatna i puszysta, czyli z dodatkiem ubitych białek, koniecznie z espresso i Amaretto. Bardzo Wam polecam!
Przepis podał mi po wielu prośbach zaprzyjaźniony szef kuchni jednej z warszawskich kawiarni, w której podają - moim zdaniem - najlepsze tiramisu. :) Proporcje zmieniłam oczywiscie na odpowiednie do domowych możliwosci konsumpcyjnych (nie mam w domu pułku wojska). ;)
Ilość | Składnik |
---|---|
niedużych jajek (rozmiar M) | |
cukru | |
500 g | serka mascarpone, najlepiej oryginalnego włoskiego, nie polecam Piątnicy |
ekstraktu lub pasty z wanilii lub miąższ z 1 laski wanilii | |
300 g | podłużnych biszkoptów, najlepiej przeznaczonych do tiramisu (nie rozmiękają tak szybko jak zwykłe) |
mocnej kawy espresso | |
likieru Amaretto |
Zaparzyć kawę espresso, przestudzić. Przelać do naczynia, w którym wygodnie będzie można maczać biszkopty, dodać Amaretto, wymieszać.
Jajka umyć i sparzyć. Białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z 3 łyżkami cukru na bardzo puszystą masę (do białości). Dodać serek mascarpone i ekstrakt/pastę lub miąższ wyskrobany z wanilii, delikatnie wymieszać, ja to robię robotem, na wolnych obrotach.
Białka ubić na sztywno (można ubić 3 białka*, jeśli zależy Wam by tiramisu było bardziej zwarte) pod koniec ubijania, gdy piana jest już sztywna dodać łyżkę cukru, dalej ubijać jeszcze 30-60 sekund, aż piana wyraźnie zgęstnieje. Dodajemy do masy z serka i żółtek, delikatnie mieszamy.
Biszkopty moczymy w kawie (powinny być całe dobrze nasączone, ale nie rozmięknięte). Układamy warstwę biszkoptów na dole naczynia o wymiarach ok. 24 x 20 cm, Wykładamy połowę masy, na wierzch następną nasączona warstwę biszkoptów i na wierzch resztę masy. Oprószyć kakao, wstawić na kilka godzin do lodówki, a najlepiej na cała noc.
Smacznego :)
* Pozostawione białka można zamrozić, a później wykorzystać np. do kokosanek, ciasteczek Brunsli lub kokosowego jabłecznika.